BD Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów Barcz – Domańska

Pandemia u adwokatów i radców prawnych.

Od czasu, gdy w 2020 roku pandemia COVID-19 zagościła na stałe nie tylko w naszym życiu osobistym, ale również zawodowym, w zawodzie adwokata i radcy prawnego zaszły pewne przeobrażenia. Zaobserwować można wejście zarówno adwokatów jak i radców prawnych w przestrzeń do tej pory zarezerwowaną dla podmiotów wykonujących tak zwaną nieregulowaną działalność prawniczą, tj. wszelkiego rodzaju kancelarii prawnych i spółek zajmujących się odszkodowaniami.

Pandemia i związany z nią spadek zainteresowania kontaktem z prawnikiem „twarzą w twarz”, zlecanie w coraz większym zakresie i ilości spraw za pośrednictwem internetu (via email @ czy gotowy formularz kontaktowy na stronie) spowodowało, że adwokaci i radcowie prawni zaczęli dzielić się swoim doświadczeniem oraz opowiadać o prowadzonych sprawach na skalę, której wcześniej nie notowano na rynku usług prawniczych.

Reklama dźwignią handlu?

Tymczasem dawno temu ukuło się powiedzenie, że „biznes lubi ciszę”, czasem parafrazowane w stwierdzenie, że „pieniądze lubią ciszę”. Równocześnie mówi się, że „reklama dźwignią handlu”, co dobrze obrazuje to, co od czasu wybuchu Pandemii dzieje się na rynku szeroko rozumianych usług prawniczych. Wejście w Sieć przez zawodowych pełnomocników (adwokatów i radców prawnych) stało się zatem konieczne nie tylko ze względu na Pandemię, lecz także z uwagi na coraz większą ilość spraw, które nienależycie prowadzone przez osoby nieposiadające odpowiedniego przygotowania merytorycznego oraz zaplecza w postaci zawodowych pełnomocników prowadzą do pokrzywdzenia Klientów. Często jedyną możliwością w takiej sytuacji jest udanie się po fachową pomoc i podjęcie próby „naprawienia” sprawy w toku w taki sposób, aby interesy Klienta zostały finalnie zabezpieczone. Wówczas okazuje się, że nie tylko koszty związane z poprawieniem takiej „rozgrzebanej” sprawy są wysokie, ale również, że wynagrodzenie zapłacone przez Klienta za poprowadzenie sprawy przez „firmę prawniczą” jest wielokrotnie wyższe od wynagrodzenia obowiązującego w renomowanych kancelariach adwokackich lub radcowskich. W takim przypadku powiedzenie „reklama dźwignią handlu” rzeczywiście nabiera niebagatelnego znaczenia. Należy jednak pamiętać, iż nie zawsze poprowadzenie sprawy źle rozpoczętej prowadzi do szczęśliwego finału. Obowiązujące przepisy prawa nie pozwalają bowiem naprawić wszystkich błędów czy zaniechań popełnionych w jej toku.

Obrona nie dla „firm prawniczych”.

Pewne dziedziny prawa są na szczęście zarezerwowane wyłącznie dla zawodu adwokata i radcy prawnego – mowa tu o obronie w sprawach karnych. Wiele z tych spraw toczy się w zaciszu kancelarii adwokackich i radcowskich, na komisariatach policji, w gmachach służb (ABW, CBŚ, CBA i innych), prokuraturach i wreszcie na salach sądowych. O sprawach tych nie przeczytamy ani na stronach kancelarii doradców prawnych ani spółek dochodzących roszczeń w tzw. „sprawach frankowych” (CHF), „WIBOR-owych”, czy też innych. Mamy w tym zakresie jednak pewne wyjątki, albowiem na stronach firm świadczących „usługi prawne” coraz częściej zamieszczane są informacje o dochodzeniu odszkodowań za niesłuszne aresztowanie lub pozbawienie wolności i konfiskatę majątku w okresie PRLu.

I tu pojawia się refleksja, że adwokat i radca prawny to nie „papuga” odtwarzająca wiedzę wydobytą z kodeksów i ustaw, a „mecenas”, tj. opiekun dzielący się z klientem i sądem swoją wiedzą nie tylko kodeksową i ustawową, ale wynikającą z doświadczenia życiowego, zainteresowań, a nadto ze spraw, które w swoim życiu zawodowym przeprowadził.

Roszczenia za aresztowanie i pozbawienie wolności w okresie PRLu.

Dla przykładu, w sprawach dochodzenia roszczeń za aresztowanie, pozbawienie wolności czy konfiskatę majątku w okresie PRLu, dochodzonych na podstawie tzw. ustawy lutowej (Ustawa z dnia z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego) nie wystarczy jedynie odtworzyć podstawy prawnej roszczenia, wynikającej z tej ustawy, lecz konieczne jest wykazanie wartości krzywdy i szkody, których rekompensata przysługuje uprawnionemu, a nadto przedstawienie sądowi tła historycznego i odpowiednie umiejscowienie stanu faktycznego sprawy w owym tle historycznym. Wymaga to zgromadzenia i kwerendy w zgromadzonych dokumentach, literaturze historycznej, archiwach, jak również rozpytania świadków wydarzeń i uprawionych, po to, aby uczynienie zadość roszczeniom uprawnionych było adekwatne do strat jakie ponieśli.

Drugie podejście do tej samej sprawy?

Istotne jest przy tym, że „drugiego podejścia nie ma”, gdyż w prawie polskim obowiązuje zasada powagi rzeczy osądzonej – (łac. res iudicata), uniemożliwiająca ponowne wystąpienie z roszczeniem już raz osądzonym. Tak istotne znaczenie ma zatem powierzenie swoich spraw sądowych wykwalifikowanemu i doświadczonemu pełnomocnikowi/obrońcy. Stąd tak ważne stało się w ostatnim czasie informowanie przez adwokatów i radców prawnych o zakresie świadczonej pomocy prawnej oraz dzielenie się wiedzą o sprawach, które prowadzą.

Taką wiedzę staramy się przekazywać również jako prawnicy BD Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów Barcz – Domańska, informując m.in. o prowadzonych i zakończonych z sukcesem sprawach o zadośćuczynienie i odszkodowanie za represje w okresie PRLu. W roku 2023 r. tych informacji będzie więcej niż dotychczas, aby spraw, z którymi przychodzą do nas Klienci na etapie, gdy niewiele już da się zrobić, było jak najmniej.

Adwokat Piotr Barcz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *